poniedziałek, 17 czerwca 2013

Być katolikiem - trudna sprawa



Refleksje na rzekomo katolickim forum:

Forum nie jest katolickie.
Wynika to zarówno z moich doświadczeń:
http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?p=853071#p853071
jak i wyjaśnień moderatora:
http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?p=853130#p853130

Wszedłem tu zwiedziony zaproszeniem merss, która przedstawiła mi to forum jako oazę katolickiego pokoju. Lawina pomówień, impertynencji, błota, pomyj, nienawiści, agresji i nieprawdziwego prezentowania istoty wiary katolickiej, jaką tu zastałem, sprawia, że nie chcę tu być wśród uczestników tego forum i być uważany za kogoś spośród tego środowiska.

Poprosiłem uprzejmie blisko miesiąc temu o skasowanie mojego konta na tym portalu. Zamiast realizacji prośby otrzymałem kolejną porcję impertynencji od moderacji. Czy tutejsza moderacja  naprawdę nie umie zrealizować normalnej prośby użytkownika, złożonej zgodnie z regulaminem i zgodnie z ogólnie obowiązującym prawem?

Przy okazji.
Thorwald napisał:
Mam jednak nadzieję, że Moderacja nie posunie się do kolejnego curiosum i nie każe teraz jeszcze samym użytkownikom uważać się za kogoś za kogo ktoś całkowicie obcy ich uważa, wbrew odczuciu ich samych

http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?p=856599#p856599

To się już stało na przełomie 2012/2013 gdy impertynencje i groźby moderator merss sprawiły, że uległem jej i przestałem pisać w działach chrześcijańskich i katolickich, bo ona uznała, że nie jestem katolikiem i stwierdziła, że jeśli tam coś napiszę, to będzie mnie szykanować i represjonować za to.
Ja jestem katolikiem, jednak wtedy na jakiś czas zrezygnowałem z deklarowania się jako katolik, by nie doprowadzać do zgorszenia publicznego poprzez gorszące przepychanki z merss, które, jak wiadomo skądinąd, jest grzechem.

Do deklarowania wiary katolickiej wróciłem po kilku tygodniach, bo przecież nie może być tak, że jakaś agresywna postawa, jakichś ogarniętych nienawiścią do katolików ludzi, miałaby pozbawić mnie wiary w Chrystusa i w Kościół Chrystusowy.
Odchodzę stąd jako katolik,  w pełni łączący się  z Papieżem.

Cała ta przygoda z forum katolik.pl jednak, nie ukrywam, zachwiała moją wiarą i sprawiła, że potrzebowałem w związku z tym, autorefleksji.
Minęło wiele tygodni od tych przepychanek z pseudo katolikami. Myślę, że moje miejsce nadal jest w Kościele, by bronić tu Chrystusa i ludzi którzy w Niego wierzą i Go kochają. Szatan i jego demony mieszkają tu również i trzeba tu być, by je z Kościoła wyprowadzać, trzymając za Boską Rękę samego Chrystusa.
Szczęść Boże wszystkim ludziom dobrej woli!

http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?p=858021#p858021

I może najważniejsze, co warto uratować z pogromu na tym pseudo katolickim miejscu:
dwie zasady w stopce podpisu małego kwiatka, zasady, których bronił przed "katolikami" na tym forum:

 To wiara i miłość, a nie teologia i filozofia prowadzą do Boga.
Wierzę w Ducha Świętego, który od Ojca i Syna pochodzi.