niedziela, 26 grudnia 2010

Prezenty pod choinkę

Spotkało mnie tyle pięknych, miłych niespodzianek pod choinką.
Dziękuję wszystkim kochanym Bliskim, którzy mi je sprawili !
Bóg Wam zapłać !

Życie i los przyniosły mi ponadto niezwykłą niespodziankę.
Przeglądając internet natrafiłem na filmy mojego życia, na których się wychowałem i do których tęsknię od blisko 40 lat. Filmy, których niedawno nie było w internecie. Filmy kultowe. Każdy inny. Łączy je coś wspólnego. Łączy je występująca w każdym filmie śmierć. Trudna śmierć. Trudne godzenie się ze śmiercią pozostałych przy życiu. I ten właśnie aspekt sprawił, że te filmy stały się moimi życiowymi filmami.
Dziś zrozumiałem dlaczego.

Zanim je Wam pokażę, powiem, że  najważniejszym filmem w moim życiu pozostaje Cabaret Boba Fosse'a (1972) z Lizą Minelli w roli głównej. W tym filmie, też jest śmierć, choć pewnie mało kto o tym pamięta.

Pokażę Wam z tego filmu piękną piosenkę o Nadziei. Nadziei, mimo i wbrew śmierci. Na przekór śmierci dziecka Sally Bowles zanim się urodziło. May Be This Time - śpiewa Liza Minelli.

Zaraz potem trzy filmy znalezione dziś pod choinką:
1. Umrzeć z miłości (1970) Andre Cayatte'a z Annie Girardot i Bruno Pradal w rolach głównych.
Bruno Pradal, grający w filmie 17 latka już nie żyje. Zmarł w wieku 46 lat. Annie Girardot żyje i jest wybitną aktorką seniorką Francji. Od tych dwojga uczyłem się miłości. /Niestety niebawem po tej notce Annie Girardot zmarła 28 lutego 2011. Film został usunięty z YouTube. Zamiast filmu pokażę wspomnienie o Annie Girardot na tle piosenki Mourir d'aimer (Umrzeć z miłości)/.

2. Krzyki i szepty(1972) Ingmara Bergmana, z Liv Ullman w jej znakomitej roli. Z tego filmu uczyłem się umierania.Też film usunięty z Youtube. Jest za to piękny fragment.

3. Piknik pod wiszącą skałą(1975). Kultowy, chyba najbardziej znany film australijski. Może kiedyś dotrę tam i odkryję kolejne tajemnice Australii?/Tu też już nie ma na YouTube filmu "Picnic under hanging rock", więc daję to co jest. Popatrzcie!/ film w trzech częściach.

Na koniec, świątecznie Największa miłość w historii świata Edith Piaf i Theo Sarapo w piosence À quoi ça sert l'amour (1961). Dzięki nim poznałem bodaj po raz pierwszy co to jest miłość i nabrałem szacunku do Miłości. Piaf zmarła dwa lata po ślubie z Theo, Theo, 7 lat później, nie osiągnąwszy 30tki. Zginął w katastrofie samolotowej w 1970 roku.
On pozostał wiecznie młody, a ich miłość trwa wiecznie.

Wesołych Świąt !




 

piątek, 24 grudnia 2010

Wesołych Świąt


 

Wszystkim,

bogatym i biednym,
mądrym i głupim,
niezwykłym i zwyczajnym,
kolorowym i szarym,
radosnym i smutnym,
wierzącym i ateistom,
starym i młodym,
zdrowym i chorym,
pięknym i brzydkim,

wszystkim nam życzę,
abyśmy w te święta Narodzenia Bożego Syna, odczuli Miłość Boga.
I byśmy wszyscy poczuli się, w blasku Bożej Miłości, niewinni jak dzieci.

Wasz Głupiec


sobota, 18 grudnia 2010

Niewinność

19 NIEWINNOŚĆ

Starzec na karcie emanuje uciechą jak dziecko zachwycone światem. Roztacza się wokół niego poczucie godności, jakby czuł się dobrze z samym sobą i z tym, co przyniosło mu życie. Zdaje się wesoło rozmawiać z modliszką siedzącą mu na palcu, jakby byli najlepszymi przyjaciółmi. Różowe, spadające kwiaty symbolizują czas płynięcia ze zdarzeniami życia, odprężenia i słodyczy. Są odpowiedzią na jego obecność, odbiciem jego własnych cech.
Niewinność pochodząca z głębokiego doświadczenia życia jest podobna Niewinności dziecka, lecz nie jest dziecinna. Niewinność dzieci jest piękna, Lecz jest Niewinnością ludzi niewiedzących. W miarę wzrastania, gdy dziecko przekonuje się, że świat może być niebezpieczny i groźny, zastępuje ją podejrzliwość i nieufność, za to Niewinność życia przeżywanego w pełni nacechowana jest mądrością i akceptacją ciągle zmieniającego się cudu życia.
Zen mówi, że jeśli porzucisz wiedzę (a w wiedzy zawarte jest wszystko, twoje imię, tożsamość, wszystko, gdyż otrzymałeś ją od innych), jeśli porzucisz to, co dostałeś od innych, wprowadzisz do swego istnienia zupełnie inną cechę - Niewinność.
Będzie to ukrzyżowaniem persony, osobowości, po którym nastąpi wskrzeszenie twojej niewinności. Znów staniesz się dzieckiem, narodzisz się na nowo.
(z Osho "Dang Dang Doko Dang", 7)


Myślałem, że już mi nie będą potrzebne Karty OSHO ZEN TAROT, odkąd wylosowałem Kartę Głupiec.

W zasadzie mi nie są potrzebne. Jednak coś mnie natchnęło i wylosowałem.
I znowu, jak zawsze, nie mogłem wylosować bardziej trafnej karty...
Późna niewinność...


I to tego ilustracja muzyczna.

Zapraszam.


środa, 15 grudnia 2010

Dobro i Zło

Bóg stworzył Dobro.
W ramach Dobra istniała Wolność.
Wolność sprawiła, że zaistniało Zło. Prawdziwą przyczyną tego zaistnienia była potrzeba popatrzenia na Dobro i równocześnie na Zło, by móc porównać jedno z drugim i w ramach Wolności wybrać, to co Wolność zechce.
Tak właśnie się dzieje. Stworzenie przygląda się Dobru i Złu i wybiera.
To nie jest tak, że Zła jest tyle samo, co Dobra. Nie ma nawet porównania. Wszechświat wypełnia Dobro. Dobro Bożej Miłości podtrzymującej Istnienie Stworzenia. Zło jest tylko gdzie - niegdzie, podobnie jak w stojącej wodzie są mikro zawirowania.

Stworzenie nie jest Złem.
Stworzenie jest zawsze Dobrem.
Stworzenie na czas przejściowy powołało do istnienia Zło, by się temu przyjrzeć.
Gdy przyjdzie czas, Stworzenie dokona wyboru i zapanuje w naszym świecie powszechne Dobro. Stworzenie, które wybierze Zło, przeniesie się do innego świata. Do świata który z naszym światem nie ma nic wspólnego. Dla nas tamten świat jest Ciemną Otchłanią. Niektórzy mówią : tamtego świata nie ma. I mają rację z punktu widzenia naszego świata.

niedziela, 12 grudnia 2010

O przebaczaniu

Gdy istnieje jakiś żal, dowolnej głębokości, przebaczenie działa, przede wszystkim, na tego, który czuje się skrzywdzony i przebacza. W akcie przebaczenia dokonuje się i doznaje uwolnienia od traumy obciążającej duszę, traumy wynikającej z przeżycia zdarzenia prowadzącego do powstania żalu.

Ta druga osoba, ta która skrzywdziła, może uwolnić się od obciążającej traumy jeśli przeprosi i poprosi o przebaczenie. Jeśli otrzyma je - cała relacja krzywdy kończy się. Jeśli nie otrzyma przebaczenia, mało tego, czasem otrzyma klątwę zamiast przebaczenia, to jej obciążenie trwa.

W takim sensie krzywdziciel zaczyna być ofiarą rykoszetu całej relacji wynikającej z sytuacji skrzywdzenia. W takim sensie jemu jest trudniej, niż skrzywdzonemu. Skrzywdzony może przebaczyć bezwarunkowo i całe jego obciążenie kończy się, a krzywdziciel potrzebuje pomocy...

Myślę, że Jezus mówiąc, że przebaczać należy nie 7 tylko 77 razy, wiedział, jak działa obciążenie żalem w wyniku zaistniałych krzywd. Dlatego Jezus z całą swą mocą zachęca nas, byśmy przebaczali i uwalniali świat (tak!) od krążących po nim żalów i krzywd, ucinając przebaczeniem nici energetyczne żywiące żale i nienawiść.

Kiedy pod Smoleńskiem upadł samolot wiozący Polaków na obchody 70 rocznicy ludobójczego morderstwa tysięcy naszych przodków w Katyniu,  niektórzy ludzie odczuwali, że w wyniku śmierci naszej polskiej elity,  dopełniło się zadośćuczynienie za wołającą o pomstę do Nieba krzywdę katyńską.

Zdziwienie?

Otóż żal, zwłaszcza żal traumatyczny i bardzo historyczny nie ma już kierunku, on może działać  bezosobowo i w dowolnych kierunkach, byle się rozładować. Tak działa żądza krwi - w związku z zabójstwem - dowolnej krwi.

Trzeba przebaczać i modlić się o przebaczenie.
To jedna z najważniejszych wskazówek Jezusa, który chce, byśmy przygotowali siebie i świat na Jego powtórne przyjście.